Oto najsłynniejsza polska kierowczyni TIR-ów. Wożąc 70-tonowe śmigła do elektrowni, zdarzały się sceny jak z „Szybkich i Wściekłych”
Mocowanie 30-kilogramowego łańcucha na oponę w deszczu w nocy na odludziu. Kierowcy, którzy przejeżdżają pod przewożonymi śmigłami o długości czterech TIR-ów, bo koniecznie chcą cię wyprzedzić. Pełzanie w 12-godzinnej kolejce na granicy: jeśli myślisz, że kierowca ciężarówki tylko siedzi sobie w amortyzowanym fotelu i klimatyzowanej kabinie oraz główkuje, jak tu uprzykrzyć jazdę prowadzącym osobówki, to po tej rozmowie inaczej spojrzysz na mijane ciężarówki. Obiecuję.
Źródło: klik