Wytoczył przeciwko fotoradarowi przyczepę i wygrał. Policja jest bezradna
Pamiętacie włoskich „fleximenów”? Okazuje się, że do unieszkodliwienia fotoradaru nie potrzeba szlifierki kątowej i nie musi to być akt wandalizmu. Mieszkaniec niemieckiego miasta Rottweil znalazł w pełni legalny sposób na poradzenie sobie z urządzeniem. Policjanci nie mogą nic mu zrobić.
Źródło: klik