Motoryzacja

Rok po tragedii na A1. Obraz bezradności państwa i drogowego bandytyzmu ma 570 m

Ponad 570 m dzieli miejsce, w którym kierowca BMW zaczął hamować, od miejsca, w którym jego auto się zatrzymało. Te 570 m to obraz bezradności państwa i drogowego bandytyzmu. Coś ma się jednak zmienić. Nadchodzi kolejne zaostrzenie kar dla tych, którzy jeżdżą dużo za szybko. Tylko dlaczego nowe przepisy nie obejmą dróg szybkiego ruchu, czyli m.in. autostrady A1, na której rok temu zginęła trzyosobowa rodzina?

Źródło: klik