Poślizg był kontrolowany – do czasu. Beemka w rowie, alkomat w użyciu
Był środek nocy, gdy 41 właściciel BMW na jednej z ulic w Ropczycach uprawiał drifting – czyli ćwiczył poślizgi kontrolowane. Jak często bywa w takich przypadkach, po wielu perfekcyjnych przejazdach kierowca popełnił niewielki błąd i samochód znalazł się w rowie, z którego nie mógł wyjechać. Nad głową kierowcy szybko zaczęły zbierać się ciemne chmury.
Źródło: klik