Paraliż decyzyjny na przejeździe kolejowym. Katastrofa była blisko, ale tym razem nie poszło o czerwone światło
Źle się dzieje na przejazdach kolejowych w Polsce – właściwie o drugi dzień dochodzi do wypadku, którego sprawcami są kierowcy samochodów. Większość zdarzeń ma miejsce na przejazdach niestrzeżonych, ale do niebezpiecznych sytuacji dochodzi i tam, gdzie stoją sygnalizatory, a także zapory i półzapory. To, co łączy wiele tych zdarzeń, to kompletny paraliż, jakiemu ulegają kierowcy uwięzieni między szlabanami. Jedno jest pewne: ekstremalne mandaty nie pomogły, a być może nawet szkodzą.
Źródło: klik