Miał tyle promili, że musiał „tankować” w aucie. Nie dałby rady wsiąść w tym stanie za kierownicę
Policjanci, którzy zatrzymali pijanego kierowcę w Śmiechówku, wcale się nie śmiali. Gdy spojrzeli na kierowcę Volvo, zastanawiali się, jak udało mu się w takim stanie otworzyć drzwi i usadowić się w fotelu. Na widok wyniku wskazanego przez alkomat otworzyli oczy jeszcze szerzej.
Źródło: klik