Seicento „wylądowało” w rowie. Za kierownicą „siedział” kot
Na drodze Przełęk-Nysa doszło do nietypowego wypadku. 20-letni kierowca stracił kontrolę nad pojazdem, gdy jego kot wskoczył mu na kolana. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale sytuacja ta stanowi ważną lekcję o bezpiecznym przewożeniu zwierząt.
Źródło: klik