Jechał „elektrykiem”, kiedy na drogę wybiegła sarna. Na jego nieszczęście tuż obok był staw
Nocna jazda 27-latka elektrycznym autem z 17 na 18 grudnia w Dankowicach w Małopolsce miała groźny finał. Samochód osobowy marki peugeot wpadł do stawu. Nad powierzchnię wody wystawała wyłącznie tylna część nadwozia. „Dziennik Zachodni” ustalił, że kierowca był trzeźwy.
Źródło: klik
